Ta strona używa plików cookies.
Polityka Prywatności   
AKCEPTUJĘ

Jacek Kaczmarski

Jacek Kaczmarski 2002 Osowa

Jacek Kaczmarski, Osowa 2002, fot. Alicja Delgas

Narracją prezentowanego na stronie filmu, stał się wiersz Jacka Kaczmarskiego „Sąd Ostateczny”. Utwór jest jednym z 65 ekfraz, utworów poetyckich zainspirowanych malarstwem, stanowiących dziesiątą część w dorobku literackim poety.

Kaczmarski - prozaik, poeta, twórca tekstów piosenek, kompozytor i piosenkarz, znany głównie z pieśni odnoszących się do społeczno-politycznej rzeczywistości, związany był ze sztuką od dziecka. Dla syna artystów malarzy - Janusza Kaczmarskiego i Anny Trojanowskiej sztuka w sposób naturalny stawała się jedną z istotnych poetyckich inspiracji.

Najbardziej znanymi ekfrazami Kaczmarskiego są: Autoportret Witkacego - powstały dzięki refleksji nad dziełem Stanisława Ignacego Witkiewicza (Autoportret), Ambasadorowie (insp. Ambasadorowie, Hans Holbein (młodszy)), Wojna postu z karnawałem (insp. Walka karnawału z postem, Pieter Bruegel (starszy)), Zesłanie Studentów (insp. Zesłanie Studentów, Jacek Malczewski) oraz mniej znany Sąd Ostateczny (insp. Sąd Ostateczny Hans Memling).

Wiersz Kaczmarskiego „Sąd Ostateczny” powstał pod wpływem znakomitego wczesnorenesansowego dzieła Memlinga. Kaczmarski swoje ostatnie lata życia spędził w Gdańsku, poza tym wcześniej często koncertował w Trójmieście, więc z dużą prawdopodobnością można stwierdzić, że kontemplował dzieło w gdańskim Muzeum Narodowym. Utwór powstał w 1979 roku, stąd należy uważać, że Kaczmarski odkrył dzieło wiele lat wcześniej. Najbardziej prawdopodobne jest, że zobaczył je już w dzieciństwie, w jednym albumów o sztuce znajdującym się w bibliotece jego rodzinnego artystycznego domu, co podkreśla Alicja Delgas – prezes Fundacji im. Jacka Kaczmarskiego, popularyzującej dorobek artystyczny poety. Jednak w przeciwieństwie do wielu innych utworów „Sąd Ostateczny” nie doczekał się kompozycji muzycznej, tak jak np. Autoportret Witkacego.

„Sąd Ostateczny” Jacka Kaczmarskiego obchodzi w tym roku swoją 40 - tą rocznicę powstania. Dzięki uprzejmości Fundacji im. Jacka Kaczmarskiego oraz spadkobierców artysty możemy zaprezentować pierwotną wersję wiersza, odkrytą w maszynopisie, która nigdy dotąd nie została opublikowana. Wersja maszynopisu różni się od wersji dotychczas publikowanej jednym z ostatnich refrenów. Dla nas – autorów scenariusza i filmu - właśnie ta, nieznana dotąd wersja, posłużyła za narrację filmu.

Wersja dotychczas publikowana ()

Niepublikowany dotąd maszynopis

Niepublikowana dotąd, pierwotna wersja wiersza pochodząca z maszynopisu ()

O „Sądzie Ostatecznym” Jacka Kaczmarskiego

Sąd ostateczny Jacka Kaczmarskiego to utwór zagadkowy. Jest związany z programem Raj, ale nie wiemy na pewno, czy powstał z myślą o tym cyklu, czy też jako samodzielny utwór. Tak czy inaczej w zamyśle autorskim miał pełnić rolę przedostatniego wybrzmienia, jest bowiem poetycką wersją biblijnej Apokalipsy. Inspirowany Biblią, jak zresztą cały program Raj, przedstawia sytuację jednostki wobec budzących grozę wydarzeń mających miejsce tuż przed Sądem Ostatecznym. Finalnie Kaczmarski zdecydował się jednak oprzeć koncepcję programu na trzech wierszach Zbigniewa Herberta, do których niejako dopisał czternaście własnych. Wśród tych trzech utworów Herberta znalazł się „U wrót doliny”, który w cyklu Raj pełni identyczną rolę jak Sąd ostateczny Kaczmarskiego. W związku z tym dla tego ostatniego zabrakło miejsca w programie, a tym samym nie powstała do niego autorska muzyka. Pocieszeniem niech będzie fakt, że Jacek Kaczmarski to poeta, który w swoim życiu artystycznym borykał się z nadmiarem. Nigdy nie brakowało mu weny twórczej. Raczej musiał skracać, porzucać pomysły i całe utwory niż ich poszukiwać. Stąd tak wiele równie znakomitych, co mało znanych utworów wśród wierszy błąkających się po kartach antologii poezji Jacka Kaczmarskiego. Jedną z takich zapomnianych pereł sztuki poetyckiej jest właśnie „Sąd ostateczny”.

Krzysztof Nowak

Ekfrazy w twórczości Jacka Kaczmarskiego

„Wszyscyśmy z płócien / Rembrandta: / To tylko kwestia / Światła…” – te słowa pochodzą z wiersza pt. Światło. Sięgnąłem po nie, bo są dobrym wstępem do rozważań o inspiracjach malarskich w poezji Jacka Kaczmarskiego. Mówią bowiem o tym, że człowiek jest bytem wyrosłym z kultury i filozofii, ale też określa go codzienne życie i polityka. I właśnie człowiek – jego los, życie, wadzenie się z Bogiem, Kulturą i Historią – jest tematem jego wierszy zainspirowanych obrazami.

Dziesiąta część spośród przeszło sześciuset wierszy Kaczmarskiego została zainspirowana dziełami sztuki. Zdecydowało o tym nie tylko jego wychowywanie w rodzinie malarzy. Dzieła dawnych mistrzów służyły mu do refleksji nad kondycją ludzką, nad światem oraz historią. Jego śpiewanie o obrazach można potraktować jako swoisty fenomen, bo o ile w poezji polskiej mamy wiele wierszy zainspirowanych malarstwem to tylko Jacek Kaczmarski oraz Marek Grechuta uczynili sztuki plastyczne ważnym składnikiem swej twórczości piosenkarskiej.

Wybór ekfrazy jako sposobu opisywania rzeczywistości nasuwał się u artysty w sposób oczywisty. Jego wyobraźnia była ufundowana na myśleniu obrazami. Odznaczała się plastycznością, wizyjnością. Wychowany wśród obrazów, reprodukcji, albumów a także mający sposobność rozmawiania o sztuce z rodzicami, przysłuchiwania się dyskusjom malarzy czy wędrówek po galeriach, chcąc nie chcąc nasiąkał takimż sposobem percepcji świata. Jednocześnie miał świadomość, że jego talent plastyczny jest niewystarczający do bycia dobrym malarzem – zdecydował się więc na wybór piosenki jako pola swej ekspresji artystycznej. Dzięki niej mógł mówić o świecie, sięgać do starych mitów, snuć refleksje historyczne. „Spójrz na płótno artysty” – radził poeta. Z tego spojrzenia często rodzi się wiersz. Poeta bardzo łatwo znajdował inspirację, czasem wystarczyła fotografia w gazecie, przeczytana książka, album z reprodukcjami…

Kaczmarski pisał ekfrazy od samego początku swej twórczości aż do końca swego życia. Zainteresowanie malarstwem było zawsze obecne w jego życiu i twórczości, choć z różnym nasileniem. Oprócz 64 ekfraz ślady fascynacji sztuką odnajdziemy także w jego powieściach. Zwracam na to uwagę, bo dowodzi to, że rozważania o malarstwie, jego kontemplowanie, są cechą immanentną jego spuścizny.

Jacek Kaczmarski nie stosował jednej metody „poetyckiego opisu dzieła sztuki”. Za każdym razem interesuje go coś innego w danym obrazie, coś innego go inspiruje. Jedno pozostaje niezmienne - malarstwo służy mu jako medium do mówienia o tematyce egzystencjalnej, religijnej czy historycznej. Zmienia się autor, zmieniają się malarskie inspiracje i fascynacje, ale poeta pozostaje zawsze wierny swym ulubionym twórcom – dawnym mistrzom niderlandzkim i niemieckim (Bruegel, Rembrandt, Bosch, Hals), włoskim (Caravaggio) i hiszpańskim (Goya). W wywiadzie mówił na ten temat: „każdy obraz inaczej działa i niektóre z tych piosenek o obrazach są wiernym opisem tego, co jest na obrazie, nawet bardzo szczegółowym […] a niektóre są tylko pretekstem do przekazania jakichś historii, nastroju, wrażeń, przemyśleń”.

Można się zgodzić z opinią wyrażoną przez malarza Stanisława Tabisza, że: „opisy obrazów Jacka Kaczmarskiego czasami przerastają, i to w sposób ogromny, dramaturgię oraz narrację plastyczną, zawartą w strukturze i w plastycznym przekazie języka pozawerbalnego malarstwa czy grafiki. […] On na podstawie obrazów pisał dramaty, tragedie, katastroficzną prozę i poezję, opisywał znaczenie i symbolikę scen, ale również utożsamiał się empatycznie z przedstawionymi na obrazach wydarzeniami i bohaterami. Stawały się one jakąś metaforą jego osobistych przeżyć zaszyfrowaną w zagadkowy, intuicyjny sposób” .

Wiedza Kaczmarskiego o malarstwie, historii, dawnej obyczajowości i literaturze była gigantyczna. Podam tylko tytułem przykładu, że np. jego Alegoria malarstwa (Vermeer) przynosi nie tylko opis obrazu („za kotarą widoczne częściowo – / Klio w sukni w kolorze gołębim / stroi skroń aureolą laurową”), ale autor wpisuje w swój tekst rozważania dotyczące historii Niderlandów („Wypaliły się świece Habsburgów”), podaje informacje na temat dziejów obrazu („kupi [go] doradca Hitlera / i ukryje na pięć lat - w sztolni soli”.), a także zastanawia się nad sensem malarstwa i możliwością wieloznacznego odczytywania alegorii, symboli i emocji zawartych na obrazie („Że Malarstwo - Historii jest lustrem? / Że zdobyta raz wolność jest święta? / Płótno artysty - / Puste”.) Ten przykład pokazuje, jakie trudności poznawcze może napotkać słuchacz/czytelnik „piosenek o obrazach”.

Krzysztof Gajda w książce Jacek Kaczmarski w świecie tekstów napisał, że: „Jego piosenki świadczą o autentycznej erudycji, która pozwala uruchamiać rozmaite konteksty kulturowe i uzyskiwać zaskakujące czasem efekty poetyckie. Autor stawia odbiorcy wysokie – na tle kultury popularnej – wymagania i oczekuje wnikania w głąb znaczeń tekstów źródłowych”. Zdarza się jednak często, że dzisiejszy słuchacz albo czytelnik nie jest dostatecznie przygotowany do odbioru tych utworów - brak mu stosownej wiedzy z historii sztuki, historii oraz literatury. Po prostu zmienił się paradygmat kulturowy, a reforma edukacji spowodowała, że pewne treści nie są przez szkołę podawane. To nie jest muzyka lekka, łatwa i przyjemna. Do poezji Jacka Kaczmarskiego trzeba po prostu dorosnąć, wymagania stawiane odbiorcy są wysokie, ale nagroda, która czeka na tych, którzy się postarają, jest wielka...”

Andrzej KasperekKilka uwag o ekfrazach w twórczości Jacka Kaczmarskiego

Jacuś V, Janusz Kaczmarski, 1961-62

Jacuś V, Janusz Kaczmarski, 1961-62.

Portret Jacka, Janusz Kaczmarski, lata 60', przemalowany w 2008

Portret Jacka, Janusz Kaczmarski, lata 60', przemalowany w 2008

Biogram Jacka Kaczmarskiego

Jacek Kaczmarski (ur. 22 marca 1957 w Warszawie, zm. 10 kwietnia 2004 w Gdańsku) - poeta, pieśniarz, kompozytor, autor około siedmiuset tekstów poetyckich, pięciu powieści, libretta opery. Był synem malarki Anny Trojanowskiej - Kaczmarskiej i wieloletniego prezesa Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków Janusza Kaczmarskiego.

W 1980 ukończył filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. Publicznie zaistniał w 1976 roku, gdy wygrał Warszawski Jarmark Piosenki, rok później na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie zdobył nagrodę za utwór „Obława”. Współpracował z kabaretem „Pod Egidą” i współtworzył grupę „Piosenkariat”. Formuła sceniczna, której pozostał wierny przez całe życie, skrystalizowała się w 1980 r., kiedy wraz z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim przedstawili w warszawskim teatrze „Na rozdrożu” program „Mury”. (…) W okresie tzw. karnawału Solidarności wraz z Gintrowskim i Łapińskim odbyli około tysiąca koncertów. W tym czasie powstały programy: Muzeum – opisujący prawie dwadzieścia obrazów polskiego malarstwa historycznego oraz Raj – odwołujący się do wątków biblijnych (m.in. „Sąd Ostateczny”- przyp. Fundacja Fale Kultury). (…) .W 1984 roku Kaczmarski rozpoczął pracę w Radio Wolna Europa jako dziennikarz i twórca autorskiej audycji „Kwadrans Jacka Kaczmarskiego”. Emitowane tam piosenki krążyły po Polsce na drugoobiegowych kasetach. (…) W maju 1990 roku Kaczmarski przyjechał do Polski z pierwszą po dziewięciu latach trasą koncertową. W największych salach koncertowych gromadził kilkutysięczne tłumy.

Wznowił współpracę z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim, co zaowocowało trasą koncertową przypominającą programy powstałe przed 13 grudnia, a później nowymi programami: Wojną postu z karnawałem (1992) – uważaną do dziś za kwintesencję jego działalności artystycznej, Sarmatią (1993) oraz kanonem kolęd Szukamy stajenki (1993).

W 1995 roku, poszukując dystansu do polskiej codzienności, podjął decyzję o wyjeździe do Australii. Przed wyjazdem powstał program Pochwała łotrostwa – solowy, w którym wątki historyczno- polityczne ustępują refleksjom natury osobistej, przez co myśl przewodnia staje się na pierwszy rzut oka trudniejsza do uchwycenia.(…). Wiosną 2002 padła diagnoza: rak przełyku. Ponieważ lekarze dawali mu nikłe szanse na wyzdrowienie, Kaczmarski zrezygnował z inwazyjnej terapii – zaczął leczyć się niekonwencjonalnie. Podczas choroby napisał Tunel – tomik wierszy ostatnich. W marcu 2004 otrzymał nagrodę Fryderyka za całokształt twórczości. Zmarł w gdańskim szpitalu. W 2006 roku został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Krzysztof Nowak

Prace plastyczne Jacka Kaczmarskiego

Tędy, Miła, Jacek Kaczmarski, 23.01.2002, Prowansja

Tędy, Miła, Jacek Kaczmarski, 23.01.2002, Prowansja

Saintes-Maries-de-la-Mer Zimą, Jacek Kaczmarski, 23.01.2002, Prowansja

Saintes-Maries-de-la-Mer Zimą, Jacek Kaczmarski, 23.01.2002, Prowansja

Relais Sainte-Victoire, Jacek Kaczmarski, 23.01.2002, Prowansja

Relais Sainte-Victoire, Jacek Kaczmarski, 23.01.2002, Prowansja

Materiały udostępniono dzięki uprzejmości Pani Alicji Delgas - Prezesa Zarządu Fundacji im. Jacka Kaczmarskiego.
www.fundacja-kaczmarski.org